Nietypowa pasja Mariusza

Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma – to fragment refrenu znanej piosenki „Fasolek” sprzed kilkudziesięciu lat. Dziennikarz, p. Leszek Wspaniały odwiedził z radiowym mikrofonem i aparatem fotograficznym naszego ucznia z podgłogowskiego Kulowa, który ma niezwykłą pasję i hobby. Dostał bzika na punkcie... mrówek i modliszek.

Na początku Mariusz Pałatyński z klasy VIIa, bo on jest bohaterem artykułu, chciał mieć papugę, Żako Kongilijskie. Ostatecznie z tego ptaka zrezygnował, a podpatrując kolegę, który miał jedną kolonie mrówek, zaczął się tym interesować i zgłębiać temat. W lutym miną 3 lata jak hoduje mrówki w swoim pokoju.

- Aktualnie mam około 7-8 tysięcy mrówek. W sumie z wszystkich kolonii jest 38 królowych. W pokoju mam 19 gatunków mrówek, a kolonii jest 24 - opowiada Mariusz.

Psy, koty, chomiki, świnki morskie czy rybki są czymś normalnym w naszych domach. Ale co takiego fascynującego jest w mrówkach?

- Każdy gatunek jest inny, a nawet poszczególne kolonie mają inne zachowania. To tak naprawdę zależy od miejsca występowania danego gatunku gdzie ma swoje miejsce na mapie świata. Są mrówki, które żyją tylko pod ziemią i ich nigdy nie zobaczymy na powierzchni. Są też mrówki żyjące tylko na drzewach i na ziemie nigdy nie schodzą – dodaje nastolatek.

Mrówki to nie jedyne hobby Mariusza. Ma też u siebie modliszki. Są one przeróżnych kolorów rozmiarów.

- Na przykład modliszka storczykowa przypomina właśnie ten kwiat. Może być biała, fioletowa lub różowa, zależy od tego na jakiej roślinie usiądzie. Z kolei modliszki liściogłowe mogą mieć kolor brązowy, zielony czy piaskowy, w zależności na jakim podłożu się znajdują – mówi hobbysta z Kulowa.

Gdy 13-latek wpadł na pomysł hodowli mrówek rodzice na początku dość ostrożnie podchodzili do tematu. Powoli jednak się przekonali i zaakceptowali pasję syna.

- Rodzice bali się, że mrówki uciekną. Wytłumaczyłem, że smaruje się specjalnym preparatem: talkoholem lub fluonem i mrówki nie mają możliwości po tym przejść. Dlatego nie uciekną – podkreślił M. Pałatyński.

Obecnie nastolatek ma u siebie mrówki z Azji, Ameryki, Australii, jedną z Afryki i najwięcej z Europy.

- Najdroższą mrówką którą posiadam to Acromyrmex Octopinosum, czyli mrówka grzybiarka, te które noszą liście do grzyba. Kupiłem ją w Berlinie. Za królową i około 500 robotnic zapłaciłem 220 euro – zakończył 13-latek.

Warto podkreślić, że wszystkie formikaria, akwarium czy inne obiekty, w których znajdują się mrówki, Mariusz Pałatyński zrobił własnoręcznie.

Źródło: www.miedziowe.pl


Fragment wywiadu, który przeprowadził p. Leszek Wspaniały z Mariuszem Palatyńskim:
Kategoria - Informacje, Z życia szkoły.